Dwóch papieży odprawi jutrzejszą mszę kanonizacyjną na placu świętego Piotra w Watykanie. Jana Pawła II i Jana XXIII wyniesie na ołtarze papież Franciszek, ale liturgię koncelebrować będzie także papież-emeryt Benedykt XVI.

Jak przypomina z Watykanu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, pierwotnie Benedykt XVI miał być jedynie gościem mszy kanonizacyjnej, a rzecznik Watykanu kilkakrotnie w ostatnich dniach zarzekał się, że obecność emerytowanego papieża na placu nie jest jeszcze pewna. Teraz Watykan poinformował, że Benedykt będzie koncelebrował mszę razem z Franciszkiem. To oznacza, że jutrzejsza liturgia będzie mszą czterech papieży - dwóch żyjących i dwóch kanonizowanych.

Wraz z papieżami mszę odprawi niemal 150 kardynałów, tysiąc biskupów i 6 tysięcy księży. Na trybunach honorowych zasiądą przedstawiciele ponad 90 krajów, w tym polski prezydent Bronisław Komorowski. We mszy wezmą też udział kardynał Stanisław Dziwisz, przyjaciele i znajomi papieża oraz uzdrowiona dzięki Janowi Pawłowi II Kostarykanka Floribeth Mora Diaz. To właśnie jej trudne do wyjaśnienia uleczenie z tętniaka mózgu wybrano jako podstawę uznania Jana Pawła II za świętego.

Włoskie i watykańskie władze szacują, że we mszy weźmie udział od 500-800 tysięcy osób.

Już teraz na placu świętego Piotra są tłumy pielgrzymów. W kolejce do Bazyliki świętego Piotra trzeba stać kilka godzin. Wieczorem świątynia i plac zostaną zamknięte. Wierni będą mogli wchodzić na mszę od 5.30 rano. A msza rozpocznie się o 10.00.