Są niepokojące sygnały o stanie gospodarki Ukrainy. Prezydent Bronisław Komorowski powiedział na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, że te wiadomości przekazał minister gospodarki Janusz Piechociński. Bronisław Komorowski zwrócił uwagę, że negatywne zjawiska w gospodarce Ukrainy będą miały wpływ na gospodarkę innych państw, w tym również Polski.

Wicepremier Janusz Piechociński mówił, że dane tamtejszej gospodarki są niepokojące dla ponad 12 tysięcy polskich firm handlujących z Ukrainą. Jak powiedział, pierwszy kwartał jest fatalny w wykonaniu ukraińskiej gospodarki. Chodzi o spadek produkcji przemysłowej o 6 procent, spadek w budownictwie o prawie 16 procent. Zdaniem Piechocińskiego, kluczowe dla polskiego ministerstwa gospodarki jest zabezpieczenie interesów polskich podmiotów gospodarczych działających na Ukrainie. Resort odnotował istotne wygaszanie tempa eksportu. Spadek wyniósł ponad 10 procent. Minister gospodarki uspokajał za to, że nie ma zagrożenia dostaw rosyjskiego gazu do Polski, który jest tłoczony przez Ukrainę. Janusz Piechociński twierdzi, że międzynarodowa pomoc finansowa dla Kijowa powinna być udzielona między innymi przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy

Zdaniem prezydenta, Polska powinna wesprzeć reformy na Ukrainie w trzech dziedzinach. Chodzi o wsparcie na rzecz zbudowania na Ukrainie całościowego systemu zwalczania korupcji, podzielenie się naszymi doświadczeniami w reformie samorządowej. Prezydent mówił też, że Polska powinna pomóc w budowie systemu wspierania małych i średnich przedsiębiorstw. Zdaniem Bronisława Komorowskiego, wspierając Ukrainę, powinniśmy się kierować nie tylko sercem, lecz także rozsądkiem. Dzięki temu przemiany w tym kraju będą miały charakter głęboki i trwały - mówił prezydent. Jego zdaniem, Polska powinna też zwiększyć współpracę wojskową z Ukrainą.

Według Bronisława Komorowskiego, w okresie kryzysu armia ukraińska zachowała się umiarkowanie, sensownie i logicznie. Prezydent mówił, że takie zachowanie armii ukraińskiej oraz to, że nie dała się wciągnąć w konflikt wewnętrzny, wynika z pogłębionej współpracy z NATO.

Prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro mówił po posiedzeniu RBN, że nie należy się śpieszyć z finansową pomocą dla Ukrainy. Jeśli Kijów nie wprowadzi reform to unijne miliardy euro znów trafią do kieszeni oligarchów - ostrzega lider Solidarnej Polski. Zbigniew Ziobro jako jedyny przedstawiciel opozycji wziął udział w zwołanym przez prezydenta posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Po zakończeniu spotkania powiedział dziennikarzom, że Polska powinna ostrożnie oferować pomoc finansową Ukrainie. Przypomniał, że ten kraj już raz roztrwonił szansę, jaką była Pomarańczowa Rewolucja. Skończyła się ona głęboką korupcją.- mówił Ziobro.

Minister gospodarki Janusz Piechociński przed spotkaniem deklarował, że międzynarodowa pomoc finansowa dla Kijowa powinna być udzielona między innymi przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.