Premier zapewniał dziennikarzy, że mimo szeroko zakrojonych działań CBA, urzędników w państwie nie zabraknie.
"Jeśli chodzi o ilość urzędników w kontekście dzisiejszych zatrzymań to urzędników wśród zatrzymanych jest troje jeśli dobrze pamiętam, bardziej zasadne byłoby pytanie, czy firmy informatyczne polskie i zagraniczne to wytrzymają" - powiedział premier odpowiadając na pytanie dziennikarki.
Premier przypomniał, że dzisiejsze zatrzymania są konsekwencją podjętych jakiś czas temu działań.
"Wzięliśmy się bardzo ostro (...) za wytrzebienie tej choroby jaką była korupcja w szeroko pojętej dziedzinie informatycznej i to jest konsekwencja działań jakie podjęliśmy już dość dawno temu" - powiedział premier.
W związku ze sprawą CBA przeszukało 48 miejsc, w tym mieszkania, siedziby firm i instytucje publiczne. Zatrzymani mają być wkrótce przesłuchani. Śledztwo w sprawie korupcji ma związki z projektami informatycznymi dla administracji państwowej i trwa od 2011 roku. Nieprawidłowości dotyczyły Centrum Projektów Informatycznych i Komendy Głównej Policji. Łącznie w tej sprawie zatrzymano 35 osób.
Wśród tych wcześniej zatrzymanych są: były dyrektor Centrum Projektów Informatycznych MSWiA, były zastępca dyrektora i była kierowniczka działu promocji CPI, naczelnik Wydziału Projektowania Systemów Informatycznych w Biurze Łączności i Informatyki Komendy Głównej Policji oraz dyrektorzy ds. sprzedaży dużych firm informatycznych.