Według Władimira Putina, Moskwa wyrazi zgodę na operację wojskową w Syrii, jeśli uzyska jednoznaczne dowody na użycie przez Damaszek broni chemicznej. Do tej pory Kreml krytykował wszelkie propozycje związane z interwencją zbrojną, a także torpedował związane z tym projekty rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Prezydent Rosji przyznał teraz, że jego kraj sprzedał Syrii kompleksy rakietowe S-300, ale jak zaznaczył -„dostawy na razie nie zostały zakończone”. Putin dodał, że - realizacja kontraktu zbrojeniowego zależeć będzie od rozwoju sytuacji w Syrii.