Niszczenie Kazimierza Ziobro przez PiS jest plugawe i przypomina mowę nienawiści, którą stosował wobec Lecha Kaczyńskiego Palikot i Tusk - mówi Zbigniew Ziobro w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

W rozmowie z dziennikarzem "Rzeczpospolitej" Zbigniew Ziobro stwierdził ze PiS buduje gorsze standardy niż Platforma Obywatelska. Ziobro twierdzi, że Prawo i Sprawiedliwość w wyborach uzupełniających na Podkarpaciu stosuje brudną kampanię i boi się utraty monopolu po prawicy. Jako przykłady Ziobro wspomina m. in. pomówienia.

Zapytany czy spór SP/PiS wzmacnia rządzącą koalicję, Ziobro odparł: "Solidarna Polska proponowała PiS wyłonienie wspólnego kandydata, ale nasza propozycja została odrzucona. Partia Kaczyńskiego wpadła w panikę, kiedy okazało się, że Kazimierz Ziobro kandydat SP ma szansę na bardzo dobry wynik w wyborach na Podkarpaciu."

Polityk Solidarnej Polski dodaje także, że Kaczyński nie zdał testu na wiarygodność. "Prezes nabiera do mnie sympatii tylko wtedy kiedy kamery są wokół, a po ich wyłączeniu traktuje nas jak powietrze. Wyborcy prawicy powinni ocenić brak szczerości Jarosława Kaczyńskiego" - stwierdził, po czym dodał: "Kaczyński nigdy nie był moim politycznym ojcem ani autorytetem. Wzorem w polityce dla mnie był dziadek, szef wywiadu AK potem WiN w obwodzie przemyskim przez lata więziony i torturowany przez stalinowskich oprawców. (...) Jarosław Kaczyński nie był nigdy moim guru, tylko liderem, z którym lojalnie współpracowałem, konsekwentnie realizowałem program, dzięki któremu wygraliśmy wybory".