Przed więzieniem numer 1 w Grodnie Daszkiewicza powitało około 50 przyjaciół. Opozycjonista zapowiedział, że pozostanie w polityce. Daszkiewicz - lider niezarejestrowanej organizacji Młody Front - został zatrzymany 18 grudnia 2010 roku, dzień przed wyborami prezydenckimi wraz z przyjacielem Eduardem Łobawem.
Obu oskarżono o pobicie dwóch mężczyzn. Daszkiewicz został skazany na 2 lata kolonii karnej za "szczególnie złośliwe chuligaństwo". Potem dodano mu jeszcze rok więzienia za niepodporządkowanie się poleceniom administracji kolonii karnej. Jego wypuszczenia domagali się obrońcy praw człowieka i państwa zachodnie.