Jeszcze dziś Rada Bezpieczeństwa ONZ spotka się na nadzwyczajnym posiedzeniu. Dyplomaci zajmą się ostatnimi, tragicznymi wydarzeniami w Egipcie. Rozmowy za zamkniętymi drzwiami rozpoczną sie o 23:30 naszego czasu.

Podczas krwawej likwidacji obozowisk demonstrantów w Kairze zginęło wczoraj co najmniej 578 osób, a kilka tysięcy zostało rannych. Wcześniej o zwołanie posiedzenia wzywali dyplomaci francuscy, brytyjscy i australijscy. Propozycja została przedłożona przedstawicielom Argentyny, która przewodzi obecnie Radzie.

Wielka Brytania i Francja za natychmiastowym zwołaniem Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z sytuacją w Egipcie. Dyplomaci obu państw poinformowali, że takie spotkanie za zamkniętymi drzwiami mogłoby się odbyć w nocy czasu polskiego. Podczas krwawej likwidacji obozowisk demonstrantów w Kairze zginęło wczoraj co najmniej 578 osób, a kilka tysięcy zostało rannych.

Za zwołaniem Rady Bezpieczeństwa opowiedzieli się również dyplomaci australijscy. Wielka Brytania i Francja to stali członkowie Rady. Ich propozycja została skierowana do przedstawicieli Argentyny, która obecnie przewodzi temu organowi.

Organizacja Narodów Zjednoczonych wzywa strony konfliktu w Egipcie, by „cofnęły się znad krawędzi nadchodzącej katastrofy”. W imieniu ONZ komunikat w tej sprawie wydała Wysoka Komisarz do spraw Praw Człowieka, Navi Pillay. Wcześniej do zwołania natychmiastowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa wzywał premier Turcji. Reczep Tayyip Erdogan określił wczorajsze wydarzenia w Kairze i innych egipskich miastach mianem "masakry".