W Rosji nie ma niezawisłych sądów - mówi autor Pierestrojki. To reakcja Michaiła Gorbaczowa na wyrok 5 lat łagru dla blogera Aleksieja Nawalnego. Po orzeczeniu sądu w Kirowie zrezygnował on z ubiegania się o funkcję mera Moskwy.

W komunikacie przekazanym dziennikarzem Gorbaczow napisał, że martwi go przebieg śledztwa. "To jak ono zostało wszczęte, umorzone, ponownie wszczęte i jak było rozpatrywane w sądzie - to niestety potwierdza, że w Rosji nie ma niezawisłych sądów" - napisał Gorbaczow. Cała sprawa wywarła bardzo złe wrażenie - napisał pierwszy i zarazem ostatni prezydent Związku Radzieckiego. "Uważam, że wykorzystywanie sądów w walce politycznej jest niedopuszczalne" - dodał.

Michaił Gorbaczow twierdzi, że klamka w tej sprawie nie zapadła. Jego zdaniem, jest szansa na zmianę orzeczenia jeśli obrońcy Nawalnego złożą apelację.

Alieksiej Nawalny został skazany na 5 lat łagru. Sąd w Kirowie uznał, że opozycjonista wspólnie z biznesmenem Piotrem Oficerowem naraził na straty materialne przedsiębiorstwo „Kirowles”.