Akt oskarżenia dotyczy znęcania się nad uczniami 4. klasy szkoły podstawowej w Wilkowisku na przełomie 2011 i 2012 roku. Za różne przewinienia nauczycielka nakazywała uczniom robienie pompek czy przysiadów. Oskarżona miała również nakłaniać dzieci na lekcji do bicia po pośladkach swoich kolegów czy koleżanek, na przykład za źle podany wynik czy brak przyrządów do rysowania.
Nauczycielka jest również oskarżona o ukrywanie, niszczenie i fałszowania dokumentacji szkolnej. Sąd oddalił wniosek oskarżonej o całkowite utajnienie procesu. Jak tłumaczył, nie zachodzą żadne przesłanki, aby to zrobić. Jawność procesu zostanie częściowo wyłączona jedynie w przypadku przesłuchiwania osób poniżej 15 roku życia.
Maria D., nie przyznaje się do winy. Za znęcanie się nad uczniami grozi jej nawet 5 lat więzienia. Kobieta była już wcześniej oskarżona o pobicie dziecka. Wtedy sprawa została umorzona.
Komentarze(2)
Pokaż:
- gdzie byli koledzy, przełożeni, dlaczego tylko ją spalić na stosie??.
- sądzę, że to młoda osoba, gdzie był starszy nauczyciel wprowadzający??
DZIECI BYWAJĄ BARDZO ŻLE WYCHOWANE, ROSZCZENIOWE I AROGANCKIE, POTRAFIĄ PROWOKOWAĆ I DOKUCZYĆ OKROPNIE - MNIE OD RAZU NA WSTĘPIE OSTRZEGŁA JEDNA Z KOLEŻANEK "JEŻELI WEJDZIESZ W KONFLIKT Z UCZNIEM ZAWSZE PRZEGRASZ, DYREKCJA NIE BĘDZIE CIĘ BRONIĆ" /łatwiej o nauczyciela niż o ucznia/.