Moskiewski komentator Dmitrij Babicz uważa, że Rosjanie są trochę zmęczeni emocjami wokół katastrofy smoleńskiej. W jego opinii Rosjanie zaczynają też zapominać o tej tragedii, gdyż od 2010 roku w samej Rosji było już kilka dużych katastrof.

Dmitrij Babicz, komentator rozgłośni „Głos Rosji” powiedział Polskiemu Radiu, że jego zdaniem między Polską i Rosją nadal brak jest zaufania. To odbija się na atmosferze wokół wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej. W efekcie Rosja dotychczas nie zakończyła śledztwa smoleńskiego i nie zwróciła Polsce wraku samolotu, co już dawno trzeba było zrobić.

”Jeśli relacje między państwami byłyby normalne już dawno należałoby postawić kropkę nad w tym śledztwie” - mówi Babicz. Rosyjski komentator uważa, że jedną z przyczyn tego, że śledztwo nadal nie zostało zakończone są pojawiające się w Polsce tak zwane spiskowe teorie dotyczące katastrofy.

„Wydaje mi się, iż strona rosyjska obawia się, że wnioski ze śledztwa, jakiekolwiek one nie będą, zostaną wykorzystane do celów politycznych w Polsce” - podkreśla publicysta. Babicz twierdzi również, że zarówno w Rosji jak i w Polsce są siły polityczne, które na pogorszeniu relacji między obu krajami chcą zbić własny kapitał polityczny.