52 procent uczestników badania przygotowanego dla wczorajszych Wiadomości TVP uznało, że wciąż nie znamy przyczyn katastrofy smoleńskiej. 34 proc. jest zdania, że tragedia w Smoleńsku została już wyjaśniona.
Bogdan Zdrojewski podkreśla, że wynik sondażu jest też apelem do środowisk naukowych, by w dyskusji o katastrofie było więcej ścisłej wiedzy. Według ministra dojdziemy do momentu, gdy naukowcy się zmobilizują. Na razie w publicznej dyskusji najlepiej słychać głos polityków.
Komentując wczorajszą telewizyjną dyskusję prof. Jacka Rońdy z Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie i profesora Uniwersytetu w Toronto Pawła Artymowicza po emisji dwóch kontrowersyjnych filmów o katastrofie smoleńskiej, profesor Zdrojewski zasugerował, że jednemu z nich należałoby odebrać profesorski tytuł. Dodał, że oglądając wszystkie programy, w których pojawiają się eksperci, jest przekonany, że zamachu nie było. Według Zdrojewskiego świat nauki jest dość jednogłośny w ocenach przyczyn katastrofy.
Wczoraj TVP wyemitowała dwa filmy o katastrofie smoleńskiej - Śmierć prezydenta produkcji National Geographic oparty o ustalenia komisji państwowych badających wydarzenia sprzed 3 lat oraz „Anatomię upadku” w reżyserii Anity Gargas, w której pojawia się szereg wątpliwości co do tych ustaleń.