Jak co roku - odpalając tony fajerwerków - Chińczycy powitali nowy Rok. Według kalendarza księżycowego rozpoczął się właśnie Rok Wodnego Węża, który sprzyjać ma inwestowaniu.

Pomimo apeli chińskich władz, liczba fajerwerków wystrzeliwanych w "chińskiego sylwestra" nie była znacząco mniejsza niż w latach poprzednich. Chińczycy wierzą, że huk odpalanych fajerwerków i petard odstrasza złe duchy i zapewnia pomyślność na cały rok.

W związku z dramatycznym zanieczyszczeniem powietrza w Pekinie władze apelowały do mieszkańców, aby w tym roku ograniczyli skalę świętowania. Co roku stolica Chin wita bowiem nowy rok spowita smogiem, który pozostaje w mieście po sztucznych ogniach, a z ulic wywożone są tony śmieci.

Chińczycy - którzy wynaleźli sztucznie ognie - nie wyobrażają sobie jednak świętowania bez nich. Tylko w Pekinie w okresie Nowego Roku działa ponad 1300 tymczasowych sklepów, w których można kupić fajerwerki, a ich odpalanie dozwolone jest aż do 2.00 nad ranem.