Platforma Obywatelska uzależnia swoje stanowisko w sprawie odwołania Wandy Nowickiej od tego, co ona sama powie na ten temat. – Będziemy czekać na stanowisko samej pani marszałek. Wanda Nowicka nie jest wicemarszałkiem klubu Ruchu Palikota, jest wicemarszałkiem Sejmu – mówił Paweł Graś w Radiu ZET.

- Jeżeli ona powie, że jest przeciwko, to klub PO zagłosuje przeciwko? – zapytała Monika Olejnik.

- Wtedy będziemy się nad tym zastanawiać. Decyzji jeszcze nie ma. Kluczowe jest stanowisko samej pani marszałek, bo jeżeli ona powie, że czuje się krzywdzona przez klub to wtedy warto się nad głosowaniem zastanowić – odpowiedział rzecznik rządu.

Paweł Graś podkreślił, że nikt w Platformie Obywatelskiej nie jest przeciwnikiem Anny Grodzkiej. – Nikt nie ma zastrzeżeń co do ewentualnej pani marszałek Grodzkiej. Jeżeli naczelny i dyżurny konserwatysta Jarosław Gowin mówi, że chętnie będzie głosował za panią Grodzką, to nie widzę tu żadnego problemu – powiedział.

- Poczekamy na oficjalne stanowisko pani Nowickiej. Natomiast nie ma żadnego problemu w klubie PO, żeby marszałkiem Sejmu była pani Grodzka – podsumował Graś.

Dzisiejszy „Gość Radia ZET” zgodził się ze słowami Ewy Kopacz, która ostro skrytykowała Janusza Palikota za sposób, w jaki dąży do zastąpienia Wandy Nowickiej Anną Grodzką. – To jest ocena działań Janusza Palikota i jego klubu. Nie jest tajemnicą, że w tym klubie źle się dzieje. Janusz ma kłopoty z prowadzeniem swojego klubu i wykorzystał tę sytuację do akcji promocyjnej. Ja nie wierzę w jego dobre intencje – mówił polityk PO. Ocenił, że jego zdaniem sprzeczne jest dymisjonowanie Nowickiej za przyjęcie nagrody i jednocześnie zaproponowanie jej „jedynki” w wyborach do Parlamentu Europejskiego.