Lokalni działacze PiS są uczulani przez władze partii, by aktywnie piętnowali postawy "antykatolickie" i "prokomunistyczne" w swoich gminach - donosi "Gazeta Wyborcza".

Chodzi o utrwalenie wizerunku partii o wyrazistych prawicowych przekonaniach - podkreśla "GW" i wylicza akcje radnych PiS.

W Andrychowie protestowali przeciw władzom miasta, które wsparły wydawnictwo grupy Czerwie z tekstami o antyklerykalnej wymowie. W Nowym Targu - przeciw szyldowi izby socrealizmu z podobizną Lenina.

Z kolei w stolicy wyszukują nazwy ulic do dekomunizacji. A w Gdańsku donieśli do prokuratury ws. przywrócenia napisu "Stocznia im. Lenina".