Pojawił się nowy potencjalny kandydat na premiera z ramienia PiS - donosi Gazeta.pl Monika Olejnik na Facebooku napisała, że Jarosław Kaczyński na szefa rządu ma wystawić profesora socjologii Piotra Glińskiego.

Zapytany przez Gazetę.pl o doniesienia Olejnik na Facebooku Joachim Brudziński z PiS powiedział: "Nie będę się bawił w zgadywanki. Prawo i Sprawiedliwość na przełomie października i listopada złoży konstruktywne wotum nieufności wobec obecnego rządu i wtedy też poznają państwo kandydata PiS na premiera".

Prof. Piotr Gliński pracuje m.in. dla Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. W ostatnich miesiącach kilkakrotnie krytykował obecne władze, przez które kraj "stacza się w aksjologiczną otchłań". "Ludzie z obozu władzy w sensie moralnym już dawno przeszli na drugą stronę. Cel: naga władza, uświęca rzeczywiście wszystkie środki. Kiedyś zachowania nieetyczne, generalnie zło, zatrzymywały się na poziomie praktyki... Dziś jest akceptowane, stało się normą, przestano je ukrywać" mówił w rozmowie z Niezalezna.pl.

Oprócz niego na giełdzie nazwisk potencjalnych kandydatów PiS na premiera najczęściej pojawiały się nazwiska prof. Jadwigi Staniszkis, Zyty Gilowskiej, Michała Kleibera i Jerzego Żyżyńskiego.