Po tygodniowej obserwacji Katarzyna W., matka Magdy z Sosnowca, wyszła ze szpitala psychiatrycznego. Trafiła tam po nieudanej próbie samobójczej. Gazeta.pl donosi, że obecnie przebywa w mieszkaniu swojej matki w Sosnowcu.

Katarzyna W. trafiła na obserwację psychiatryczną do jednego z sosnowieckich szpitali po tym, jak szóstego kwietnia połknęła antydepresanty. Jej matka zadzwoniła wtedy na alarmowy numer 112 i powiedziała, że córka "nałykała się prochów i odjeżdża".

Straż miejska znalazła Katarzynę W. w parku Kościuszki w Katowicach. W szpitalu MSW kobiecie zrobiono płukanie żołądka oraz badania toksykologiczne. Ich wyniki były lepsze niż u osób po przepiciu. Okazało się bowiem, że Katarzyna W. połknęła tylko dwie tabletki.

Następnie Katarzynę W. skierowano na na oddział psychiatryczny jednego z sosnowieckich szpitali. Takie są bowiem procedury stosowane w przypadku podejrzenia próby samobójczej.

Według informacji gazeta.pl, matkę Magdy wypuszczono ze szpitala trzynastego kwietnia. Z tego powodu prokuratura musiała odwołać planowane na ten dzień przesłuchanie. Zeznania złożył więc tylko Bartłomiej Waśniewski.

Gazeta.pl przypuszcza, że po wyjściu ze szpitala Katarzyna W. wróciła do swojej matki. Taki adres do korespondencji podała prokuratorom.