W piątek SLD podejmie decyzję, czy weźmie udział w kongresie lewicy organizowanym przez Ruch Palikota - zapowiedział szef Sojuszu Leszek Miller. Z nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do zarządu partii wynika, że SLD prawdopodobnie nie weźmie w nim udziału.

"Jutro podejmiemy decyzję na posiedzeniu zarządu SLD" - powiedział Miller w czwartek dziennikarzom w Sejmie, pytany czy Sojusz weźmie udział w kongresie lewicy.

Kongres lewicy dotyczy obchodów 1 maja

Szefowie RP i SLD ustalili pod koniec grudnia, że 1 maja zorganizują wspólny wiec "w obronie interesów ludzi pracy". Podczas niego oba ugrupowania miały podpisać deklarację pt. "Korekta kapitalizmu".

W środę Palikot mówił PAP, że Miller od trzech tygodni dystansuje się do pierwszomajowego kongresu środowisk lewicowych i od "jakiegokolwiek wspólnego działania". Według lidera Ruchu szef SLD obiecał RP, że podejmie decyzję w sprawie udziału SLD w kongresie do 15 lutego, czyli do czwartku.

Miller na początku lutego podkreślał, że nie ma mowy o zjednoczeniu jego partii z ugrupowaniem Palikota. "To jest absolutnie wykluczone. SLD i Ruch Palikota to dwie różne partie, o dwóch różnych programach, o dwóch różnych historiach, więc na pewno nie będzie żadnego zjednoczenia, możliwa jest natomiast współpraca" - zaznaczył lider Sojuszu.

Palikot mówił natomiast na początku lutego, że ostatecznej formuły pierwszomajowego kongresu jeszcze nie ustalono. Na pytanie, z którymi środowiskami lewicowymi Ruchowi udało się dotychczas porozumieć w sprawie spotkania odparł, że m.in. z Sierpniem'80.

Szef RP podkreślał też, że dobrze idą rozmowy z takimi organizacjami jak np. Racja Polskiej Lewicy, Wolne Konopie czy Kampania przeciw Homofobii. Dodał, że do końca lutego, może do połowy marca powinien powstać scenariusz majowego kongresu.