Podczas uroczystej gali w Sali Koncertowej w Kopenhadze premier Donald Tusk przekazał w środę rotacyjne półroczne przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej duńskiej premier Helle Thorning-Schmidt.

"Przekazywanie prezydencji Danii przez Polskę jest dla nas wielką przyjemnością, ponieważ Polska i Dania podzielają te same wartości - uważają, że integracja europejska jest odpowiedzią na problemy Europy" - powiedział Tusk w przemówieniu.

Jak tłumaczył, "klucz do rozwiązania tych problemów spoczywa w rękach państw członkowskich". "Nie można winić instytucji; aby zdobyć zaufanie ludzi w Unii, musimy działać wspólnie" - podkreślił polski premier.

"Od początku polskiej prezydencji podkreślaliśmy nasze zaangażowanie w rozwiązanie problemów. Ostatnią rzeczą, jakiej byśmy sobie życzyli, byłaby Europa dwóch prędkości. Doprowadzenie do podziału na Europę posiadającą euro i tę nieposiadającą byłoby błędem" - powiedział Donald Tusk.

Podkreślił, że "integracja powinna mieć miejsce nie tylko w ramach strefy euro, ale również poza nią; w przeciwnym razie byłoby to pozbawione sensu i politycznego, i ekonomicznego".

"Integracja jest jedną z największych wartości i myślę, że Dania doskonale rozumie, co oznacza, ponieważ to właśnie w 2002 roku, w czasie duńskiej prezydencji, doszło do podpisania i zakończenia negocjacji 10 nowych państw członkowskich z UE", w tym Polski - zaznaczył polski premier.

Tusk przypomniał, że podczas polskiej prezydencji został podpisany traktat akcesyjny z Chorwacją oraz "została wyciągnięta ręka w kierunku innych państw" chcących przystąpić do UE.

Dania obejmuje prezydencję w trudnym okresie

"Z mojego własnego doświadczenia wiem, jak trudne mamy czasy, jak trudno jest sprawować prezydencję w tym okresie, jak trudno jest dać sobie radę z kryzysem i zapobiec jego powtórzeniu się" - zauważył.

"Historia pokazuje, że zawsze każdy kryzys się kończy, i mam nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie. Europa może osiągnąć samowystarczalność" - dodał.

Donald Tusk podziękował w Kopenhadze za wsparcie w czasie polskiej prezydencji i życzył powodzenia duńskiej prezydencji w trudnych czasach. "Z pewnością Europa potrzebuje kogoś takiego jak pani - z pani odwagą i wspaniałym uśmiechem. Powodzenia!" - powiedział premier Polski, zwracając się do duńskiej premier.

"Dziękuję za świetną robotę w tych trudnych okolicznościach"

Helle Thorning-Schmidt wyraziła uznanie dla Polski za bardzo skuteczne sprawowanie prezydencji. Zapewniła, że duńska prezydencja uczyni wszystko, co w jej mocy, "żeby kontynuować drogę polskiej prezydencji".

"Wasze zaangażowanie w sprawy europejskie, jak również zaangażowanie wszystkich państw członkowskich było bardzo ważne w tym czasie pełnym zamieszania" - powiedziała. "Dziękuję za świetną robotę w tych trudnych okolicznościach. Dziękuję państwu wszystkim" - dodała.

"Europa znajduje się w kryzysie, ale jesteśmy razem i musimy razem działać, by przezwyciężyć ten kryzys. (...) Jest to punkt wyjścia dla duńskiej prezydencji. Rok 2011 był dla nas testem i postawił przed wszystkimi państwami członkowskimi nowe wymagania. (...) W roku 2012 obywatele spodziewają się po nas odpowiedniego działania" - mówiła duńska premier.

"Tylko razem możemy osiągnąć odpowiednie wyniki"

Podkreśliła, że Dania przejmuje prezydencję z pełną świadomością zadań i powagi sytuacji, a jednocześnie jest świadoma ciężaru swojej odpowiedzialności. "Zrobimy wszystko, co możliwe, żeby jej podołać, ale liczymy również na wasze wsparcie" - powiedziała Thorning-Schmidt, dodając, że "tylko razem możemy osiągnąć odpowiednie wyniki".

"Współpraca, o której mówił pan premier Tusk, jest podstawą współczesnej Europy" - zauważyła. Podkreśliła też, że odpowiedzią na wyzwania jest jeszcze cięższa praca, aby osiągnąć cele i zbudować Europę jutra.

Uroczystość przekazania prezydencji odbyła się w obecności około 800 gości w imponującej, zaprojektowanej przez znanego architekta Jeana Nouvela Sali Koncertowej Duńskiego Radia.

Uroczystość uświetnił koncert Duńskiej Narodowej Orkiestry Symfonicznej oraz Narodowego Chóru Żeńskiego, który wykonał zarówno duński, jak i unijny hymn.

W uroczystości wziął udział także prezydent Cypru Dimitris Christofias (Cypr po Danii przejmie 1 lipca prezydencję), a także członkowie Komisji Europejskiej z jej przewodniczącym Jose Barroso oraz przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, który za kilka dni kończy swój dwuipółroczny mandat na czele PE.

Prezydencja duńska będzie już 7. prowadzoną przez ten kraj od czasu jego wejścia do UE w 1973 roku

Duńskie priorytety zawarto w sloganie: "Europa gospodarczo odpowiedzialna i dynamiczna; zielona i bezpieczna", ale duńscy politycy nie kryją, że będzie to prezydencja - jak polska - zdominowana przez kryzys zadłużenia państw euro. Rola Danii w przezwyciężaniu kryzysu euro będzie ograniczona, zważywszy, że tak jak Polska nie jest ona członkiem strefy euro.

"Europa jest w najgorszym od drugiej wojny światowej kryzysie. Musimy udowodnić, że jesteśmy w stanie dalej podejmować decyzje" - zapowiedział minister ds. europejskich Nicolai Wammen.

Duży nacisk ma być położony na poprawne wdrażanie nowych zasad dyscypliny finansów publicznych przewidzianych w tzw. sześciopaku oraz nowej procedury kontroli budżetów narodowych (tzw. semestr europejski), a także przyjęcie jeszcze silniejszych regulacji sektora finansowego. Dania, tak jak Polska, duży akcent kładzie też na rozwój rynku wewnętrznego. Obiecuje również duży postęp w negocjacjach nowego wieloletniego budżetu UE na lata 2014-20, tak by na drugą połowę roku pozostawić do uzgodnienia już tylko ostatnie kwestie, z nadzieją na ostateczne porozumienie na szczycie przywódców w grudniu 2012 roku.