Miller podkreślił, że nie jest oczywiście tym zdziwiony. "To przecież wiadomo, że Lech Wałęsa ma swoich faworytów. Powiedział jednak, że dla takiego zdrowia politycznego wszystkie najważniejsze ugrupowania powinny być reprezentowane, także i na Wybrzeżu" - dodał.
B. prezydent powiedział, że z chęcią spotkał się z Millerem. "Ja lubię dyskutować z panem premierem Millerem. Lubię jego zdecydowanie, lubię jego temperament" - wyjaśnił.
"Jednocześnie też jestem wdzięczny, że kiedy zaczyna kampanię na tym terenie, że poprosił o spotkanie (...). Zachował się uczciwie i ładnie. Ja mu odpowiedziałem tym samym" - dodał b. prezydent.