Minister kultury Bogdan Zdrojewski zapowiada, że zweryfikuje przyznane w tym roku dotacje dla czasopism kulturalnych, tak by „nie wykluczać propozycji ciekawych”.
To reakcja na list otwarty w sprawie pominiętych w tym roku periodyków, który wystosował do niego Igor Janke, dziennikarz „Rzeczpospolitej”. Zauważył on, że ministerstwo preferowało podczas przyznawania dotacji pisma liberalne i lewicowe, pomijając te o konserwatywnym światopoglądzie. Najwyższą przyznaną sumą jest 140 tys. zł. Tyle dostały m.in. „Znak”, „Krytyka Polityczna”, „Więź”, „Książki w Tygodniku: Magazyn Literacki” (dodatek do „Tygodnika Powszechnego”), „Res Publica Nowa”, „Kino”. 100 tys. zł dostał gdański „Przegląd Polityczny”, 108 tys. zł – „Didaskalia”. Po raz pierwszy ministerstwo nie przyznało dotacji „Frondzie” – konserwatywnemu kwartalnikowi o nakładzie prawie 6,5 tys. egzemplarzy, który rok temu otrzymał dofinansowanie w wysokości 97 tys. zł. Co roku resort przyznaje dotacje na rozwój czasopism kulturalnych. W tym roku ministerstwo do podziału miało 3 mln zł.