Na przekazywaniu informacji o psujących się policyjnych komputerach zarabiać będzie firma Itigo. Wygrała właśnie przetarg. Wcześniej od miesięcy zarabiała na sprzedaży tej usługi Komendzie Głównej, prowadząc jej pilotaż.
Z usługi drwią policjanci, którzy mieli okazję już od wiosny ją testować. – Teraz, gdy zepsuje mi się komputer, wykręcam numer call center lub wypełniam formularz zgłoszenia o usterce na stronie internetowej. Odbiera je pracownik firmy Itigo, który kontaktuje się z pracującymi obok mnie informatykami – relacjonuje funkcjonariusz Komendy Głównej Policji.
Dotąd Itigo świadczyło tę usługę jako pilotaż, jednocześnie trwało postępowanie przetargowe. Jak informowaliśmy w styczniu na łamach „DGP”, termin jego zakończenia komenda przekładała aż osiem razy. Każde przesunięcie terminu działało na korzyść firmy z Pruszcza Gdańskiego, która co miesiąc wysyłała policji fakturę – w sumie zainkasowała ponad 250 tysięcy złotych.
– Po elektronicznej licytacji okazało się, że najkorzystniejszą ofertę złożyła firma Itigo – informuje „DGP” Krzysztof Hajdas z zespołu prasowego Komendy Głównej.
Trudno określić, jaka jest dokładnie wartość zawartego kontraktu – firma Itigo zaproponowała, że nie będzie jednej ryczałtowej ceny, a w zamian będzie naliczać rachunek od każdego połączenia. Podczas trwania pilotażu oznaczało to sumę około 25 tysięcy miesięcznie dla samej KGP, tymczasem wartość przetargu komenda główna określiła na ponad 125 tysięcy euro. Kierownictwo Komendy Głównej Policji przekonuje, że sama aplikacja pozwoli na wprowadzenie oszczędności. Dzięki wynajęciu firmy zewnętrznej oszczędza na etatach policjantów, którzy mieliby odbierać telefony z informacjami o usterkach.
W naszej styczniowej publikacji ujawniliśmy również, że stojący za przetargiem dyrektor biura łączności i informatyki komendy głównej Radosław Chinalski jest znajomym prezesa Itigo. Pan dyrektor od dawna bierze udział w sympozjach wspólnie z biznesmenami z tej branży – wyjaśnia powody znajomości Krzysztof Hajdas.
Jak ustaliliśmy, obaj wspólnie pracowali nad innym dużym projektem. Chodziło o system informatyczny, który pozwoliłby bliżej współpracować policji i firmom ubezpieczeniowym w zakresie kolizji i wypadków w ruchu drogowym. Choć prace trwały przez kilka lat, ostatecznie zakończyły się fiaskiem. Po naszej styczniowej publikacji komendant główny policji Andrzej Matejuk zażądał wyjaśnień od podległych mu funkcjonariuszy odpowiedzialnych za zlecenie bez przetargu pilotażu firmie Itigo. Dotąd jednak nie są znane efekty tego postępowania.