Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zobowiązał szefów spółek kolejowych do podjęcia natychmiastowych działań, których celem ma być poprawa sytuacji na kolei - poinformował we wtorek PAP rzecznik resortu infrastruktury Mikołaj Karpiński.

Grabarczyk krytycznie ocenia m.in. sposób informowania pasażerów o nowym rozkładzie jazdy na kolei. Jego zdaniem, kolej nie zadbała również "w sposób wystarczający" o obsługę pasażerów.

W tej sprawie szef resortu infrastruktury spotkał się w poniedziałek z prezesem zarządu PKP Andrzejem Wachem oraz prezesem spółki zarządzającej polską siecią torów PKP Polskie Linie Kolejowe Zbigniewem Szafrańskim.

Jak powiedział we wtorek PAP Karpiński, minister infrastruktury "zobowiązał szefów spółek kolejowych do natychmiastowych działań, które mają na celu poprawę sytuacji na kolei". Dodał, że "efekt podjętych działań i skutki mają być zweryfikowane w najbliższym czasie".

Nowy roczny rozkład jazdy pociągów obowiązuje od niedzieli. Na kilka dni przed jego wprowadzeniem były problemy m.in. ze sprzedażą miejscówek na pociągi TLK, ponieważ nie wszystkie zmiany udało się w porę wprowadzić do systemu. Rzeczniczka PKP Intercity Małgorzata Sitkowska zapewnia, że od piątku sprzedaż jest prowadzona już bez problemów.

Popsuła się też popularna internetowa wyszukiwarka połączeń, zamieszczona na stronie PKP SA. Pasażerowie nie mogli więc sprawdzić rozkładu z domu i przychodzili w niedzielę na dworzec kierując się starym rozkładem, a wtedy okazywało się, że pociąg już pojechał, albo w ogóle go nie będzie. Rzecznik Grupy PKP Łukasz Kurpiewski powiedział w poniedziałek PAP, że wyszukiwarka już działa. "Informatycy uruchomili ją ponownie jeszcze w niedzielę. Wyszukiwarka przestała działać, bo była przeciążona. Odnotowaliśmy 70 razy więcej wejść niż nawet w okresach wzmożonego ruchu, jak przed weekend, czy przed świętami. Serwery tego nie wytrzymały" - wyjaśnił rzecznik.

W Polsce kursuje dziennie ponad 3,5 tys. pociągów. Korzysta z nich kilkaset tysięcy osób.