Wszczepienie zastawki wewnątrzoskrzelowej to nadzieja dla chorych z rozedmą płuc. Nowoczesną metodę, jako pierwszy w Polsce, wdraża Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II - informuje "Dziennik Polski".

Strach o każdy kolejny oddech ciągle towarzyszy pacjentom z krańcową rozedmą płuc. Żyją tylko dzięki aparaturze dostarczającej tlen. Z każdym dniem mają mniej sił. W końcowej fazie choroby duszności dopadają ich nawet podczas odpoczynku.

Do tej pory rozwiązaniem był przeszczep płuc lub operacyjne usunięcie najbardziej chorych fragmentów płuc. Obydwa zabiegi są obarczone dużym ryzykiem. W Polsce przeszczepia się zaledwie kilka płuc rocznie.

"Nadzieja pojawiała się dwa lata temu. To wtedy w Europie zaczęto przeprowadzać pierwsze zabiegi endoskopowe wszczepienia zastawek wewnątrzoskrzelowych.

Po kilkunastu latach badań klinicznych uznano, że jest to najbezpieczniejsza forma leczenia rozedmy" - mówi gazecie dr Artur Szlubowski, koordynator Samodzielnej Pracowni Endoskopii w Szpitalu im Jana Pawła II w Krakowie. Dr Szlubowski razem z dr Wojciechem Czajkowskim jako pierwsi w Polsce wykonali w czerwcu taki zabieg.

Od tego czasu zdołali pomóc dziesięciu pacjentom wszczepiając 25 zastawek wewnątrzoskrzelowych. O tym dziś w "Dzienniku Polskim".