Za swego życia Michael Jackson nigdy nie wygrał dorocznego rankingu 100 największych osobistości amerykańskiego magazynu „Forbes”. Ale po śmierci Król Popu zarobił w zeszłym roku znacznie więcej niż którakolwiek z gwiazd showbiznesu.

Jackson nie tylko zajął pierwsze miejsce na liście najlepiej zarabiających zmarłych osobistości z wpływami rzędu 275 mln dolarów, lecz tą kwotą także pobił łączne zarobki dwunastu kolejnych celebrytów w tegorocznym rankingu.

Ranking „Forbesa” jest organizowany już 10 rok z rzędu i w tym roku obejmuje okres od 1 października 2009 do 1 października 2010.

Na drugim miejscu znalazł się Król Rocka, Elvis Presley, zarabiając 60 mln dolarów za bilety wstępu do jego byłej posiadłości Graceland, gdzie obecnie znajduje się muzeum, jest to także spora atrakcja turystyczna w Memphis. Wpływy obejmują również należności za ponad 200 licencji i umów handlowych.

John Ronald Reuel Tolkien, autor trylogii “Władca Pierścieni” zarobił w zeszłym roku 50 mln dolarów, według firmy badawczo-konsultingowej Nielsen w zeszłym roku sprzedano 500 tys. egzemplarzy jego książek, a obecnie w Nowej Zelandii jest realizowana ekranizacja “Hobbita’, jednej z części trylogii.

Czwarte miejsce z wpływami 33 mln dolarów przypadło Charlesowi Schutzowi, twórcy popularnych komiksowych postaci Charliego Browna i Snoopy’iego, zaś piatą pozycję zajął John Lennon, z legendarnego zespołu “The Beatles”, który miałby dzisiaj 70 lat. Na konto oznaczone jego nazwiskiem wpłynęło 17 mln dolarów.

Presley, Tolkien, Schulz i Lennon figurowali w zeszłorocznym rankingu, w którym liderem był francuski dyktator mody Yves Saint Laurent z wpływami rzędu 350 mln dolarów za sprzedaż jego posiadłości. Saint Laurent wypadł z tegorocznej listy, podobnie jak Andy Warhol, twórca pop-artu.

Obok Jacksona, wśród tegorocznych nowicjuszy znaleźli się m.in. George Steinbrenner, były właściciel zespołu baseballowego New York Yankees ( pozycja 9. z wpływami 8 mln dolarów) czy szwedzki pisarz Stieg Larsson, autor popularnej trylogii Millennium (np. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet), który zajął szóste miejsce z dochodem 18 mln dolarów.

Ranking najbardziej dochodowych zmarłych osobistości, wg Forbesa
1. Michael Jackson, Król pop - 275 mln dolarów
2. Elvis Presley, Król rocka - 60 mln dolarów
3. J.R.R. Tolkien, autor „Władcy pierścieni” - 50 mln dolarów
4. Charles Schulz, amerykański karykaturzysta - 33 mln dolarów
5. John Lennon, założyciel “The Beatles” - 17 mln dolarów
6. Stieg Larsson, szwedzki pisarz - 15 mln dolarów
7. Dr. Seuss (Theodor Geisel), książki dla dzieci - 11 mln dolarów
8. Albert Einstein, twórca teorii względności - 10 mln dolarów
9. George Steinbrenner, właściciel NY Yankees - 8 mln dolarów
10. Richard Rodgers, piosenkarz (My Funny Valentine) - 7 mln dolarów








Źródło: Forbes