10 kwietnia, zaraz po tragedii, zebrało się Centrum Antyterrorystyczne ABW. Jego analitycy zebrali informacje, czy nad lotniskiem znajdował się w dniu katastrofy satelita robiący zdjęcia. Dane przekazali prokuraturze.
- Mamy fotografie satelitarne z 5 i 12 kwietnia. Z 10 - nie, mówi "Gazecie Wyborczej" płk Zbigniew Rzepa, rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Prowadzący śledztwo mają z dnia katastrofy tylko fotografie zrobione przez znacznie mniej dokładne satelity meteorologiczne.