Wcześniej o tym, że na pokładzie samolotu było co najmniej dwóch polskich obywateli dowiedziała się PAP w ambasadzie RP w Paryżu.

"W kontakcie z rodzinami są przedstawiciele biura podróży z Poznania, w którym Polacy wykupili bilety na ten lot" - powiedział rzecznik MSZ.

Paszkowski dodał, że francuskie MSZ poinformowało, że wciąż trwają ustalenia obywatelstwa jeszcze 25 innych pasażerów. Podkreślił jednak, że wszystko wskazuje na to, iż szanse, by na pokładzie znajdowali się inni polscy obywatele są bliskie zeru.

Dodał, że ustalenia kraju pochodzenia tych osób powinny się zakończyć do godz. 22.

Samolot Airbus A330 towarzystwa Air France zaginął w poniedziałek nad Atlantykiem koło wybrzeży Brazylii. Wszystko wskazuje, że doszło do katastrofy. Byłaby pod względem liczby ofiar 23. największa tragedia w dziejach transportu lotniczego.