"Dzieci muszą być absolutnie chronione przed wszelkiego rodzaju eksperymentami, których próbuje się na nich dokonywać agresywną seksualizacją czy jakimś adoptowaniem przez pary jednopłciowe. Absolutnie nie może być na to zgody, nawet najmniejszej. Ale taką politykę gwarantuję dzisiaj tylko ja, bo to ja podpisałem Kartę Rodziny i to ja zobowiązałem się rodzinę chronić" - podkreślił ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda.
"Ja żadnych kart dla związków jednopłciowych nie podpisywałem i nigdy nie podpiszę, nigdy" - podkreślił.
Prezydent przekonywał też, że to on wspólnie z rządem podjął skuteczną politykę, gdy pojawił się kryzys związany z epidemią koronawirusa.
"Czy pamiętacie państwo takie działania w roku 2008, żeby wtedy wsparto przedsiębiorców w realny sposób? Pamiętacie państwo, żeby ten wspaniały liberalny rząd, który niby miał tak o przedsiębiorców dbać i o miejsca pracy, zrobił cokolwiek, żeby rzeczywiście wesprzeć ludzi?" - pytał Andrzej Duda, przypominając, że obecny rząd przy jego prezydenta zaangażowaniu uruchomił tarcze antykryzysowe. "Miliard złotych dziennie trafia do polskich przedsiębiorców" - przypomniał.
Prezydent podkreślił też, że udało się przeprowadzić "realny program pomocy rolnikom w przypadku klęski żywiołowej, jaką w zeszłym roku była susza".
"Kończą się w tej chwili ostatnie wypłaty. Wszyscy dostali pieniądze, co do których polskie państwo się zobowiązało. Zabiegałem o to, uważałem, że to zobowiązanie musi być dotrzymane, bo albo polskie państwo jest poważne i rzeczywiście poważnie traktuje tych, którzy dbają w Polsce o bezpieczeństwo żywnościowe i zapewniają je albo nie. Cieszę się bardzo, że to zobowiązanie zostało zrealizowane, bo to była kwestia dla mnie absolutnie pierwszoplanowa" - zapewnił.
"Chcę nadal prowadzić taką politykę, dbania o człowieka, dbania o rodzinę, dbania o państwa bieżące sprawy" - dodał prezydent.