Nigdy nie wykonywałem czynności nadzorczych w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju - podkreślił w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski. Jego zdaniem, politycy nie chcą tego zrozumieć i wykazują złą wolę.

We wtorek posłowie KO na konferencji prasowej w Sejmie oświadczyli, że Łukasz Szumowski jako wiceszef MNiSW przez 56 dni zastępował wiceministra Piotra Dardzińskiego, nadzorującego NCBiR; były wtedy procedowane wnioski o dotacje złożone przez spółki jego brata i żony. Ich zdaniem spółka brata i żony Szumowskiego dostała w tym czasie 24 mln zł.

Szumowski pytany o tę sprawę na środowej konferencji prasowej, ocenił, że "to niezwykle absurdalne, że posłowie Platformy Obywatelskiej prowadzą kontrole i w przestrzeni publicznej pojawia się zarzut do ich kolegów, bo - jak podkreślił - wiele tych zarzutów dotyczy procedur ustalonych przez rząd Platformy Obywatelskiej i przez osoby, które kierowały NCBRiR za czasów ich rządów". Szumowski dodał, że "jako wiceszef MNiSW nie był w rządzie". "Funkcjonuję teraz w rządzie PiS, który zalecił kontrole w tamtym okresie" - dodał.

Dopytywany, czy osobiście jako wiceszef MNiSW nadzorował NCBiR, podkreślił, że "nigdy nie wykonywał żadnych czynności nadzorczych". Według Szumowskiego "politycy Platformy Obywatelskiej nie chcą tego zrozumieć, albo przeinaczają fakty i wykazują złą wolę".

Łukasz Szumowski był wiceministrem nauki od końca 2016 do początku 2018 roku, kiedy został ministrem zdrowia.

Minister zapewnił w poniedziałek, że nigdy nie nadzorował NCBiR-u i nie wydawał żadnych decyzji, które ingerowały w wydawanie środków ani w funkcjonowanie tej instytucji. Potwierdził to we wtorek w przesłanym PAP oświadczeniu szef resortu nauki Wojciech Murdzek. Zaznaczył też, że nie ma możliwości proceduralnych, aby resort nauki wpływał na rozstrzygnięcia dotyczące poszczególnych programów.

"Gazeta Wyborcza" napisała w artykule "Biznesowa ośmiornica braci Szumowskich", że Łukasz i Marcin Szumowscy "stworzyli sieć powiązań", a spółka OncoArendi, której prezesem jest od początku Marcin Szumowski, a udziały - poprzez inne firmy - ma żona Łukasza Szumowskiego, dostała ok. 300 mln zł dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), które podlega ministerstwu nauki i szkolnictwa wyższego. Łukasz Szumowski był wiceszefem MNiSW od końca 2016 do początku 2018 roku, kiedy stanął na czele resortu zdrowia.

"GW" pisała też, że zanim Łukasz Szumowski wszedł do rządu, był udziałowcem dwóch z wielu spółek, których założycielem był jego starszy brat - Marcin Szumowski. Chodzi o firmy Vestera i Szumowski Investments. W czerwcu 2017 roku, kilka miesięcy po tym, jak został wiceministrem nauki, Szumowski miał pozbyć się udziałów w spółkach, które następnie przejęła jego żona - Anna. Spółka Szumowski Investments jest jednym z udziałowców OncoArendi Therapeutics.