Trzy nowe ofiary śmiertelne koronawirusa odnotowano w Bułgarii w ciągu ostatniej doby - poinformował w sobotę szef Krajowego Sztabu Operacyjnego do walki z epidemią Wencisław Mutafczijski. Łącznie w kraju na skutek zakażenia koronawirusem zmarło dotąd sześć osób.

Liczba zakażonych wynosi 331 osób. 122 osoby są hospitalizowane, w tym osiem jest w stanie ciężkim. Liczba zakażeń wzrasta w ostatnim tygodniu szybciej, co potwierdza opinie ekspertów, że Bułgaria wciąż jest daleko od punktu szczytowego, spodziewanego w przedostatnim tygodniu kwietnia.

Na wypadek znaczącego wzrostu liczby zakażonych w stanie ciężkim przygotowano 7400 łóżek w krajowych szpitalach, w tym 1470 na wydziałach reanimacyjnych - powiedział Mutafczijski.

Według nowego rozporządzenia ministra zdrowia Kiriła Ananiewa kwarantanna po stwierdzeniu zakażenia zostaje przedłużona z 14 do 28 dni.

Najwięcej przypadków zakażenia jest w Sofii. W celu ograniczenia korzystania z komunikacji miejskiej władze miasta zlikwidowały do 12 kwietnia płatne parkingi.

Minister oświaty Krasimir Wyłczew prognozował, że rok szkolny prawdopodobnie zostanie przedłużony do lipca. Zajęcia zawieszono w połowie marca do 12 kwietnia. Termin ten najpewniej zostanie przedłużony. Dwa programy telewizji publicznej emitują lekcje, część nauczycieli prowadzi lekcje zdalnie, lecz nie wszyscy uczniowie, zwłaszcza na prowincji, mają odpowiedni sprzęt z dostępem do internetu, by brać udział w e-zajęciach.

Według Wyłczewa najtrudniejsza jest sytuacja uczniów ostatniej, 12. klasy. Na razie resort nie podjął decyzji w sprawie matur ani terminów w procedurach rekrutacyjnych na uczelnie wyższe.