Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej będzie wspierał Wiosnę w kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
Deklaracja ta ma spore konsekwencje, jeśli chodzi o budowanie frakcji w PE po wyborach oraz scenę polityczną w Polsce. Frans Timmermans, który wielokrotnie w ostrych słowach krytykował rządy Prawa i Sprawiedliwości, jest tzw. Spitzenkandidatem Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów (S&D). Innymi słowy europejska socjaldemokracja wystawia go jako kandydata w procedurze wyznaczania nowego szefa Komisji Europejskiej po majowych wyborach.
Decyzja holenderskiego polityka o poparciu świeżego na polskiej scenie politycznej ugrupowania Roberta Biedronia jest sygnałem, że ten de facto szef frakcji S&D namaszcza Wiosnę na przewodzenie i budowę nowej lewicy w Polsce. Ta deklaracja jest również oczywistym zaproszeniem do Postępowego Sojuszu. Biedroń jednak nabiera wody w usta. – Jestem przekonany, że obronimy UE przed dominacją populistów. PE mimo wszystko będzie bardziej demokratyczny niż niedemokratyczny, ale nie wiemy, jaka będzie kompozycja wszystkich frakcji parlamentarnych – mówił w rozmowie z PAP.
Pozostało
91%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama