Słowa szefa węgierskiej dyplomacji Petera Szijjarto o lepszych stosunkach politycznych z USA wybija we wtorek po wizycie sekretarza stanu Mike’a Pompeo prorządowa prasa węgierska. Opozycyjny dziennik pisze, że Węgry próbują udobruchać USA kupnem gazu i broni.

Dziennik "Magyar Hirlap" przytacza na pierwszej stronie pod nagłówkiem "Między przyjaciółmi" opinię Szijjarto z poniedziałkowej konferencji prasowej, że zaczęto odbudowywać trzeci, polityczny filar węgiersko-amerykańskiego systemu kontaktów, obok gospodarczego i obronnego.

"W wielu kwestiach politycznych mamy podobne lub jednakowe stanowisko z rządem (Donalda) Trumpa. Prowadzimy patriotyczną politykę, przedkładamy obronę naszych obywateli nad wspieranie migracji, popieramy chrześcijańskie społeczności na świecie i uczciwą ocenę Izraela" - streszcza słowa Szijjarto dziennik "Magyar Nemzet".

Komentator gazety Levente Sitkei pisze przy tym, że "skończyły się czasy, kiedy ktokolwiek mógł żądać, by Węgry reprezentowały jego interesy". Jak podkreśla, "Pompeo też przedstawia ofertę, której celem jest urzeczywistnienie ich (tj. USA) woli, a Węgry ją odpowiednio rozpatrują".

Gazeta przywołuje słowa Pompeo, że nie wolno pozwolić prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi na wbijanie klina między NATO i przyjaciół, akcentuje jednak, że według Szijjarto współpraca Węgier z Rosją i Chinami nie zagraża sojuszowi Budapesztu z Waszyngtonem i NATO.

"Magyar Hirlap" pisze zaś odnośnie do słów Pompeo o pilnej potrzebie wspierania Ukrainy w jej dążeniu do suwerenności i integralności terytorialnej, że Szijjarto oznajmił: "Dla nas jest bardzo ważne 150 tys. Węgrów na Zakarpaciu i nie potrafimy postrzegać (kwestii Ukrainy) jako sprawy geopolitycznej".

Węgry blokują m.in. posiedzenia Komisji NATO-Ukraina na najwyższym szczeblu z powodu nowej ustawy oświatowej na Ukrainie. Budapeszt twierdzi, że uderza ona w prawa mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu, gdyż ogranicza prawo do nauczania w języku ojczystym.

W nawiązaniu do zapowiedzi Pompeo, że Węgry kupią od USA broń, "Magyar Nemzet" pisze, że trwają zaawansowane rozmowy o kupnie amerykańskiego rakietowego systemu obrony powietrznej średniego zasięgu. Według lewicowego dziennika "Nepszava" może chodzić o norwesko-amerykański system koncernu Kongsberg.

"Nepszava" pisze w tym kontekście o "gestach (Węgier) pod adresem USA". "Rząd próbuje zakupami amerykańskiego gazu i broni udobruchać administrację Trumpa, która krytykuje jego (tj. rządu węgierskiego) politykę zagraniczną" - czytamy.

Gazeta podkreśla, że Pompeo nie mówił na konferencji prasowej o sytuacji węgierskiej demokracji. "Mike Pompeo powtórzył jednak, że (USA) w całym regionie będą wspierać prasę i niezależność miejscowych mediów" - pisze dziennik.

Prasa podkreśla, że Pompeo był pierwszym sekretarzem stanu USA odwiedzającym Węgry od 2011 roku, kiedy to do Budapesztu przyleciała Hillary Clinton.