Szef rządu powiedział, że w poniedziałek minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński poinformował go o "bardzo wstępnych wnioskach" pochodzących z postępowania. "Wiele informacji, które już zapewne są w posiadaniu prokuratury, jest objętych tajemnicą postępowania przygotowawczego, dlatego nie wszystko może być przedstawione" - podkreślił.
Zapewnił, że jest na bieżąco informowany o działaniach w tej sprawie przez prokuratora generalnego oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji. "To postępowanie jest objęte najwyższej próby bezpośrednim zainteresowaniem najważniejszych przedstawicieli, którzy mają nadzór nad odpowiednimi służbami. Ja też interesuję się tym w największym możliwym stopniu" – oznajmił premier.
Zapewnił, że "postępowanie jest toczone z należytą starannością, tak żeby wszystkie aspekty tego czynu dokonanego przez - ponad wszelką wątpliwość - człowieka chorego psychicznie (…) były wyjaśnione".
W niedzielę, 13 stycznia wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem w centrum miasta 27-letni Stefan W., który podczas finału Wielkie Orkiestry Świątecznej Pomocy wtargnął na scenę. Samorządowiec w bardzo ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w zeszły poniedziałek po południu zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat.
W sobotę odbył się pogrzeb prezydenta Gdańska. Urna z prochami Adamowicza spoczęła w kaplicy św. Marcina w Bazylice Mariackiej w Gdańsku.