Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz kierownictwo partii nie wiedzieli o zatrudnieniu Kacpra Kamińskiego w Banku Światowym, będziemy sprawę wyjaśniać - zapowiedziała we wtorek rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Rzeczniczka partii odniosła się na konferencji do informacji portalu tvn24.pl oraz "Gazety Wyborczej", które poinformowały, że syn ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego - Kacper Kamiński pracuje w Banku Światowym. Portal podał w swoim artykule, że decydujący wpływ na wybór reprezentantów Polski w tej instytucji ma prezes NBP Adam Glapiński. Według "GW" Kacper Kamiński miał otrzymać "intratną posadę" w Banku Światowym "dzięki NBP" w lipcu 2018 roku.

"Co do zatrudnienia syna Mariusza Kamińskiego w Banku Światowym, to chcę powiedzieć jasno i wyraźnie, że my znamy oświadczenie zarówno Mariusza Kamińskiego, jak i wypowiedź jego syna, dotyczące jego zatrudnienia" - mówiła rzeczniczka PiS.

"Chcę powiedzieć wyraźnie, że kierownictwo partii ani Jarosław Kaczyński nic o takim zatrudnieniu nie wiedział i z całą pewnością będziemy sprawę wyjaśniać" - dodała Mazurek.