W Radiowej Jedynce Jach został zapytany o najbliższe plany modernizacji polskiej armii. Szef sejmowej komisji obrony powiedział, że jednym z priorytetów jest zakup okrętów podwodnych. Jach dodał, że szef MON Mariusz Błaszczak "jest zdeterminowany, aby szybko podjąć decyzję o wyborze dostawcy okrętów podwodnych i rozpocząć intensywne prace nad podpisaniem kontraktu".
Pytany, czy resort obrony planuje zakup trzech używanych australijskich fregat typu Adelaide, zaznaczył, że są to nowoczesne fregaty, a ich ewentualny zakup będzie wzmocnieniem polskiej marynarki wojennej.
"Podkreślanie +używane+ trochę deprecjonuje wartość bojową. Natomiast to są fregaty, które mają co prawda dwadzieścia kilka lat, natomiast w 2008 r. przeszły kapitalny remont i zostały wyposażone w najnowocześniejszy system obrony rakietowej. To są trzy bardzo nowoczesne fregaty rakietowe na obecnym poziomie technologicznym. Jeśli się to powiedzie, to będzie to niesamowite wzmocnienie polskiej marynarki wojennej i w ogóle polskich sił zbrojnych" - ocenił.
Zapytany z kolei o plany zakupu śmigłowców, powiedział, że w resorcie obrony prowadzone są "bardzo intensywne prace" nad wyborem dostawcy śmigłowców uderzeniowych.
"Jeśli chodzi o śmigłowce, priorytetem dla MON są śmigłowce uderzeniowe Kruk. Oczekiwaniem ministra jest, aby w tym roku wybrać dostawcę tych śmigłowców. To jest bardzo ważne. One są w kategorii ważności priorytetów wyżej od śmigłowców wielozadaniowych" - podkreślił Jach.
Dodał też, że na "zaawansowanym etapie" są prace nad zakupem systemu "artylerii rakietowej dalekiego zasięgu". "Myślę, że wkrótce dowiemy się o wyborze dostawcy systemu Homar, czyli artylerii rakietowej" - powiedział Jach dodał, że ministerstwo rozmawia jeszcze z izraelskim IMI Systems, ale w jego przekonaniu "system amerykański Lockheed jest dla nas z różnych przyczyn bardziej wskazany".