Episkopat postanowił, że katoliczka po śmierci męża będzie mogła złożyć śluby dozgonnej czystości.

"To awangardowa inicjatywa polskiego Kościoła" - podkreśla bp Stefan Cichy, szef Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski.

Chodzi o tekst obrzędu błogosławienia wdów, który właśnie zatwierdziła komisja. Wdowy, które poddadzą się takiemu obrzędowi, zobowiązują się do życia we wstrzemięźliwości seksualnej.

"To zwyczaj znany już od wczesnego chrześcijaństwa. Takie kobiety, funkcjonując normalnie w świecie, decydują się poświęcić Chrystusowi, ale nie wiąże się to z wejściem w struktury zakonu. To analogiczne do statusu kobiet, które wybierają życie dziewicy konsekrowanej. Obrzęd ma miejsce podczas uroczystej liturgii, to rodzaj zaślubin" - wyjaśnia "GW" ks. dr Mariusz Majewski, wykładowca liturgiki w Wyższym Seminarium Duchownym w Legnicy.

Wdowy nie ślubują ubóstwa ani posłuszeństwa i to odróżnia obrzęd od ślubów zakonnych. Pomysł wziął się z sygnałów płynących do Kościoła od wielu kobiet, które po śmierci męża chciały mocniej zaangażować się w życie Kościoła.

O tym więcej w publikacji "Gazety Wyborczej".