Cztery osoby zginęły, a 26 zostało rannych w pożarze, który wybuchł w niedzielę w centrum handlowo-rozrywkowym w Kemerowie na Syberii Zachodniej w Rosji. Ofiary to troje dzieci i kobieta, którzy w chwili wybuchu pożaru znajdowali się w sali zabaw.

Z płonącego budynku uratowano 20 osób, 100 ewakuowano. Pożar częściowo zlokalizowano. Z ogniem walczy ponad 230 strażaków. Na terytorium obwodu kemerowskiego wprowadzono stan wyjątkowy.

Pożar, który objął łącznie 1500 m kwadratowych budynku, wybuchł na ostatnim, trzecim piętrze, gdzie znajduje się kino.

W dwóch salach kinowych zawalił się sufit - poinformowała przedstawicielka Komitetu Śledczego Swietłana Pietrienko. W sprawie zdarzenia wszczęto śledztwo. Część poszkodowanych przewieziono do szpitala - dodała. Wśród rannych są dzieci.

W pożarze zginęło 200 zwierząt 25 gatunków, które znajdowały się w mini zoo. "Nie było możliwości, żeby wydostać zwierzęta. Jako weterynarz podejrzewam, że zwierzęta udusiły się dymem" - powiedział dyrektor mini zoo Jewgienij Widieman. W mini zoo mieszkały m.in. króliki, świnki morskie, kozy pigmejskie, perliczki, jeże, żółwie lądowe, chomiki, papużki faliste, szynszyle.

Centrum handlowo-rozrywkowe, otwarte w 2013 roku, mieści się na głównej ulicy miasta. Na terenie obiektu o powierzchni 23 tys. m kw znajduje się parking na 250 samochodów, sklepy, kręgielnia, centrum zabaw dla dzieci i kino. (PAP)

ndz/ kar/