Przewidujemy, że pomnik śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie stanie 10 listopada br. - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wyraził nadzieję, że do 10 kwietnia zostanie wbudowany kamień węgielny pod ten pomnik.

W rozmowie, która ma się ukazać w środowej "Gazecie Polskiej" szef PiS był pytany m.in., czy dojście do prawdy o Smoleńsku pozostaje priorytetem PiS po zmianie rządu.

- W tej sprawie nic się nie zmieniło i nie zmieni - zapewnił Kaczyński. - Liczę na to, że w okolicach najbliższej rocznicy dramatycznej śmierci delegacji RP z moim śp. bratem na czele zostanie przedstawiony opinii publicznej raport techniczny przygotowany przez podkomisję ds. wyjaśnienia katastrofy - dodał.

Prezes PiS wyraził jednocześnie nadzieję, że "w tym samym czasie zostanie odsłonięty pomnik ofiar Smoleńska oraz wbudowany kamień węgielny pod upamiętnienie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego".

Pytany o termin postawienia pomnika Lecha Kaczyńskiego, powiedział, iż przewidywany on jest na 10 listopada br., dzień przed setną rocznicą odzyskania niepodległości. Zaznaczył jednak, że koincydencja z obchodami tego święta nie była planowana. - Okazało się, że proces wyłaniania zwycięskiego projektu trwał dłużej, niż zakładaliśmy, do tego dochodzi czas na stworzenie monumentu. Rocznica śmierci okazała się datą nierealną, a pierwszą możliwą jest właśnie listopadowa miesięcznica - powiedział Jarosław Kaczyński.

W konkursie dotyczącym budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego nie przyznano głównej nagrody. Komitet społeczny budowy pomników: prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz ofiar katastrofy smoleńskiej wyróżnił natomiast projekt przygotowany przez rzeźbiarza Stanisława Szwechowicza oraz architekta Jana Raniszewskiego. Przedstawia on idącego Kaczyńskiego, przebijającego mury; na jednym z murów widnieje napis "Tobie Polsko" i "Lech Kaczyński prezydent RP".

Zgodnie z założeniami konkursu na budowę pomników - pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego miałby stanąć na osi ulicy Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza (to ulica przebiegająca między pl. Piłsudskiego a Krakowskim Przedmieściem), a pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej u zbiegu ulic Krakowskie Przedmieście i Karowej.

W połowie stycznia szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, członek komitetu społecznego budowy pomników, Jacek Sasin poinformował, że pomniki prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej nie staną na pl. Piłsudskiego i Krakowskim Przedmieściu, ale będą brane pod uwagę obszary w bezpośredniej okolicy pl. Piłsudskiego.

Sasin podkreślił, że w związku z tym poszukiwane są alternatywne miejsca, które "byłyby łatwiejsze do przeprowadzenia". Jak mówił nie można dzisiaj brać pod uwagę żadnych miejsc, które są w administracji samorządu warszawskiego.

W ubiegłym tygodniu Sasin powiedział PAP, że do 10 kwietnia "musi" stanąć pomnik ofiar katastrofy, jednak w terminie tym nie zostanie postawiony pomnik Lecha Kaczyńskiego.

10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku w katastrofie polskiego Tu-154 zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, parlamentarzyści i najwyżsi dowódcy wojska.