Szefem jego gabinetu został Marek Suski, poseł PiS. Rzeczniczką rządu będzie Joanna Kopcińska, posłanka PiS. Stanowisko szefa kancelarii przypadło Michałowi Dworczykowi, posłowi PiS, dotychczas wiceministrowi obrony. Nasi informatorzy z kręgów rządowych wskazują, że Morawiecki sam wybrał Kopcińską i Dworczyka. Marek Suski to już wskazanie kierownictwa politycznego partii rządzącej. W tej kwestii wpływ Morawieckiego na obsadę jednego z kluczowych stanowisk z kancelarii był ograniczony.
Suski to jeden z „pretorian” Jarosława Kaczyńskiego. Należy do „zakonu” PiS. Chodzi o byłych członków Porozumienia Centrum i długoletnich towarzyszy politycznej drogi lidera PiS. Suski w latach 1997–1999 kierował biurem poselskim Jarosława Kaczyńskiego. Od 2001 r. był systematycznie wybierany na posła PiS. Jego nominacja jest w partii powszechnie odbierana jako dodanie nowemu premierowi osoby zaufanej przez Nowogrodzką. – To jednoosobowa Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego Prawa i Sprawiedliwości – śmieje się jeden z posłów PiS. Suski jest wiceszefem komisji śledczej do spraw Amber Gold.
Joanna Kopcińska podobnie jak Suski pracowała w komisji śledczej do spraw Amber Gold. – Premier chciał, aby rzecznikiem i twarzą rządu została kobieta oraz aby była to osoba z klubu parlamentarnego PiS – twierdzi nasz informator.
Kopcińska jest lekarką. Jeszcze w poprzedniej kadencji samorządowej była radną Platformy Obywatelskiej w Łodzi. Została wykluczona z tej partii w maju 2013 r., po czym głosami radnych PiS i Sojuszu Lewicy Demokratycznej została wybrana na przewodniczącą rady miejskiej w Łodzi. W 2014 r. startowała w wyborach na prezydenta miasta z ramienia PiS, ale przegrała z Hanną Zdanowską. W 2015 r. została posłanką. Jeden z polityków, z którym rozmawialiśmy, nie wyklucza, że funkcja rzecznika może się dla niej okazać skuteczną trampoliną do powtórnego startu w wyborach na prezydenta Łodzi.
Michał Dworczyk szefowanie kancelarii premiera przejmie po Beacie Kempie. W latach 2012–2015 pracował w PKO BP. Jak wskazuje jeden z naszych rozmówców, zna także Zbigniewa Jagiełłę, prezesa tego banku, który jest w bliskich relacjach z Morawieckim. Do tej pory Dworczyk był wiceszefem MON i bywał nawet wymieniany w gronie potencjalnych następców Antoniego Macierewicza. Jednak wszystko wskazuje na to, że szef MON utrzyma się na swojej funkcji.
Razem z nowym premierem do KPRM przeszła też jedna z jego najbliższych współpracowniczek Agata Górnicka. W Ministerstwie Rozwoju była dyrektorem gabinetu politycznego. Trafiła tam z Banku Zachodniego WBK, gdy do rządu dołączył Morawiecki, wcześniej szef tej instytucji. Teraz została dyrektorem generalnym KPRM.