Flynn, były doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego przyznał się w piątek do złożenia fałszywych zeznań w sprawie kontaktów z ówczesnym ambasadorem Rosji w USA Siergiejem Kislakiem.
Flynna oskarżył prokurator specjalny Robert Mueller, badający sprawę ingerencji Rosji w wybory w USA; jego zespół poinformował też w piątek, że wysokiej rangi przedstawiciel ekipy Trumpa, odpowiedzialnej za przejęcie władzy w Białym Domu, omawiał z Flynnem sprawy, które miał on poruszyć w rozmowie z Kislakiem.
NBC News, powołując się na dwie osoby znające szczegóły dochodzenia, podaje, że to Kushner był tym przedstawicielem ekipy Trumpa, który "około 22 grudnia 2016 roku" nakazał Flynnowi skontaktowanie się z przedstawicielami rosyjskich władz w związku z planowanym głosowaniem nad rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczącą Izraela.
Flynn rozmawiał z Kislakiem 22 grudnia i nalegał, aby Rosja zablokowała bądź opóźniła głosowanie nad rezolucją potępiającą Izrael za budowę nowych osiedli na terenach arabskich.