Zdaniem szefowej londyńskiej policji metropolitalnej Cressidy Dick trzy ataki terrorystyczne, których w minionych trzech miesiącach islamiści dokonali w Wielkiej Brytanii, były w znacznej mierze "krajowymi spiskami".

Dick powiedziała w poniedziałek, że - jak się wydaje - większość zagrożeń, wobec których stoi W. Brytania "nie jest sterowana z zagranicy". Poinformowała, że policja ustaliła tożsamość sprawców sobotniego zamachu w Londynie. Ich nazwiska zostaną opublikowane, gdy pozwoli na to dobro śledztwa. Obecnie chodzi o ustalenie, czy tym trzem mężczyznom ktoś pomagał w zaplanowaniu zamachu.

"Myślę, że wszystkie te najnowsze ataki mają głównie krajowy środek ciężkości" - powiedziała Dick radiu BBC. Przyznała zarazem, że w przypadku niektórych z udaremnionych i tych dokonanych zamachów "niewątpliwie istnieje wymiar międzynarodowy". Ale "większość zagrożeń, w obliczu których stoimy w tej chwili nie wydaje się być sterowanych z zagranicy".

W marcu w zamachu na Moście Westminsterskim w Londynie zginęło sześć osób, a ok. 50 zostało rannych. 22 maja doszło do ataku w Manchesterze, gdzie po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze w pobliżu wejścia do hali; 22 osoby zginęły, a ponad 120 zostało rannych. W sobotę wieczorem zamachowcy zabili w Londynie co najmniej siedem osób i zranili ok. 50.