Prezydent Andrzej Duda podkreśla, że kwestia skrócenia kadencji członków KRS przez ustawę zwykłą budzi wątpliwości natury konstytucyjnej - mówił we wtorek w Polsat News wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.

Rządowy projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa przewiduje m.in. powstanie w KRS dwóch izb oraz wygaszenie, po 30 dniach od wejścia noweli w życie, kadencji jej 15 członków - sędziów; ich następców wybrałby Sejm. Według Ministerstwa Sprawiedliwości ma to zobiektywizować tryb wyboru kandydatów, bo dotychczas o wyborze członków Rady "decydowały w praktyce sędziowskie elity".

Prezydent Andrzej Duda mówił na początku maja, iż uważa, "że nie powinno wprowadzać się takich rozwiązań jak wygaszenie kadencji członków KRS przed upływem konstytucyjnego terminu zakończenia tej kadencji". "Uważam, że to nie jest dobra praktyka, żeby to robić ustawowo" - dodał.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta pytany o zastrzeżenia prezydenta dot. projektu ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa odpowiedział, że prezydent ma przede wszystkim zastrzeżenia co do obecnego funkcjonowania KRS.

"Rzecz, którą pan prezydenta podkreśla, że kwestia skrócenia kadencji (członków KRS) przez ustawę zwykłą, kadencji określonej treścią przepisów Konstytucji RP budzi wątpliwości natury konstytucyjnej, budzi wątpliwości pana prezydenta" - podkreślił.

Dopytywany, czy prezydent zawetuje tę ustawę, jeśli trafi do niego w obecnej formie odpowiedział, że prezydent będzie miał 21 dni na podjęcie decyzji.

"Ciągle jesteśmy na etapie prac legislacyjnych, prezydent wskazuje na to, że ta jedna konkretna sprawa budzi wątpliwości. Ja ufam, że ten głos także może być uwzględniony w toku prac. Natomiast to nie jest tak, żeby przez tę jedną kwestię szczegółową można było zanegować potrzebę naprawy całego wymiaru sprawiedliwości" - powiedział Mucha.

"Niewątpliwie te działania, które podejmuje Ministerstwo Sprawiedliwości związane z ukształtowaniem należycie w sposób reprezentatywny dla środowiska i w sposób akceptowalny przez obywateli składu KRS-u i w ogóle początek dyskusji o reformie wymiaru sprawiedliwości, to jest sprawa kluczowa i prezydent te działania popiera" - zaznaczył minister.

Mucha ocenił, że system, w którym sędziowie sami decydują jako jedyni o kwestiach awansu zawodowego to nie jest "system powszechny w Europie". "Tutaj mamy kwestię służby publicznej i takiego ukształtowania wymiaru sprawiedliwości, żeby on naprawdę odpowiadał na potrzeby obywateli" - zaznaczył wiceszef Kancelarii Prezydenta.

Sejm przeprowadził I czytanie projektu noweli ustawy o KRS w początkach kwietnia. PO, Nowoczesna i PSL wskazywały wtedy, że projekt jest niekonstytucyjny i mówiły o "kolonizacji sądownictwa przez PiS" i "typowym skoku na instytucję". Projekt budzi też krytykę m.in. w środowiskach sędziowskich. W marcu przedstawiciele sędziów podkreślili, że projekt zmierza "do upolitycznienia sądów i naruszenia ich niezależności". Stowarzyszenie sędziów "Iustita" apelowała do sędziów, aby w razie uchwalenia noweli nie brali udziału w wyborach do nowej Rady

Mucha był również pytany o wtorkową uchwalę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego. Prezydencki minister stwierdził, że ma bardzo duże wątpliwości, co do stanowisk, które zawierają element "polityzacji dyskusji o wymiarze sprawiedliwości z perspektywy sędziów".

"Sędziowie, którzy się powołują na zasadę niezawisłości sędziowskiej powinni mieć świadomość tego, że w ramach tej zasady mieści się apolityczność sędziów" - podkreślił.

"Sędziowie nie mają uprawnienia do tego, żeby się wypowiadać w sprawach politycznych" - dodał wiceszef Kancelarii Prezydenta. Jak podkreślił cieszy się z wyrażonej przez środowisko sędziowskie woli współdziałania w procesie naprawy wymiaru sprawiedliwości.

Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wyraziło we wtorek stanowczy sprzeciw wobec projektów ustaw o wymiarze sprawiedliwości. Zdaniem sędziów prowadzą one do naruszenia zasad niezależności władzy sądowniczej i niezawisłości sędziów. Sędziowie wezwali do debaty na temat reformy.

"Wzywamy prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, prezesa Rady Ministrów i ministra sprawiedliwości oraz wszystkich posłów i senatorów do zainicjowania dyskusji w sprawie rzeczywistej i potrzebnej reformy wymiaru sprawiedliwości, pamiętając o spoczywającej na nas wszystkich odpowiedzialności za Państwo i jego wizerunek na świecie. Wyrażamy gotowość włączenia się do prac nad reformą" - stwierdza m.in. uchwała sędziów SN.