Uchylenie przez Sąd Okręgowy w Warszawie decyzji wojewody mazowieckiego Zdzisława Sipery ws. zakazu kontrmanifestacji Obywateli RP na Krakowskim Przedmieściu 10 maja, "jest cichym przyzwoleniem na konfrontację" - ocenił w piątek sekretarz stanu w KPRM Paweł Szefernaker

"Ustawa (o zgromadzeniach - PAP) jasno stanowi, że w tym samym miejscu kontrmanifestacji nie można przeprowadzać - powiedział Szefernaker w czwartek w TVP Info. "Komuś zależy, żeby dochodziło do konfrontacji nawet w trakcie takich wydarzeń jak upamiętnienie ofiar katastrofy smoleńskiej" - stwierdził.

W opinii Szefernakera, ludzie biorący udział w kontrmanifestacjach, próbują zakłócić przebieg miesięcznic smoleńskich. "Bardzo często biorę udział w rocznicach smoleńskich i widzę, co ci ludzie, którzy przychodzą tam w ramach kontrmanifestacji, robią. Próbują zagłuszyć nasze wydarzenie, które jest wydarzeniem upamiętniającym, wydarzeniem modlitewnym, próbują zakłócić, idą na konfrontację" - powiedział.

Pod koniec marca weszły w życie nowe zasady organizowania zgromadzeń. Odległość między dwoma konkurencyjnymi zgromadzeniami nie może być obecnie mniejsza niż 100 metrów. Znowelizowana ustawa daje także możliwość otrzymania zgody na zgromadzenia cykliczne.

W środę Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję wojewody mazowieckiego, który odmówił Obywatelom RP możliwości zorganizowania kontrmanifestacji w tym samym czasie i miejscu, w którym odbywała się miesięcznica smoleńska. Wojewoda mazowiecki - jak poinformowała PAP kierownik oddziału prasowego Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego Monika Kaniewska - zapowiedział odwołanie się od decyzji sądu.

Obywatele RP w ostatnim czasie organizują kontrmanifestacje na Krakowskim Przedmieściu 10 dnia każdego miesiąca; jednak w maju wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera wydał decyzję o zakazie ich zgromadzenia. Obywatele RP jeszcze przed uchyleniem przez Sąd Okręgowy w Warszawie decyzji wojewody zapowiedzieli na Twitterze, że ich kontrmanifestacja się odbędzie i że pojawią się w środę wieczorem na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim.

Osoby kontrmanifestujące pojawiły się ostatecznie nieco dalej, przy skwerze im. ks. Jana Twardowskiego. Zgromadzeni na przeciw uroczystości obchodów 85. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej nie byli oznaczeni logiem Obywateli RP ani KOD. W trakcie przemówienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego kontrmanifestujący wyciągnęli flagi UE, Polski oraz białe róże. Skandowali "Konstytucja" i "Praworządność", przerywając przemówienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego gwizdami.(PAP)