Federacja Anarchistyczna Kraków w niedzielę na Rynku Głównym demonstrowała przeciw rasizmowi. Demonstranci zgromadzeni wokół pomnika Adama Mickiewicza oskarżali polityków oraz dziennikarzy o bierność i o przyzwolenie dla rasizmu.

„Każdy inny, wszyscy równi”, „Byłeś w ORMO i zomowcem, dzisiaj jesteś narodowcem”, „Demagogia i swastyka – narodowców polityka” – krzyczeli.

Demonstrujących na Rynku było ok. 100, przyjechali z różnych miast Polski. Przechodniom rozdawali ulotki z hasłem „Rasizm nie przejdzie”, a także przypominali m.in. o wydarzeniu, do jakiego doszło w noc sylwestrową w Ełku. Zginął wówczas 21-latek. Zdaniem przedstawicieli Federacji Anarchistycznej nie doszłoby do zbrodni, gdyby nie było przyzwolenia dla rasizmu.

„Przez ponad 20 lat polskie media i elity polityczne nie przejmowały się tym problemem, nie zwracały uwagi na to, co się dzieje na polskich ulicach, śmiały się z naszych akcji, które były czasami bardzo duże i ofensywne, uważali nas za ludzi, którzy bawią się w kontrkulturę” – mówili demonstranci przez głośnik do zgromadzonych.

Federacja Anarchistyczna domaga się lepszych płac dla cudzoziemców pracujących w Polsce oraz zmiany polityki migracyjnej. „Widzimy, że Polska przoduje w uciekaniu od odpowiedzialności za konflikt na Bliskim Wschodzie i odmawia przyjęcia uchodźców” – napisała Federacja w komunikacie dla prasy.

Federacja Anarchistyczna zapowiada kolejne akcje, w których będzie zwracać uwagę na problem rasizmu. Wzywa także społeczeństwo, by organizowało się oddolnie i tworzyło grupy antyfaszystowskie.