Zarzuty dotyczące organizowania obywatelom Ukrainy nielegalnego przekraczania polsko-ukraińskiej granicy postawiła rzeszowska prokuratura okręgowa 15 osobom. Podejrzani to Polacy i Ukraińcy, w tym kilku z polskim obywatelstwem uzyskanym nielegalnie.

Rzeczniczka prokuratury Ewa Romankiewicz poinformowała PAP, że głównymi organizatorami procederu byli: dwaj Ukraińcy, syn i ojciec - 26-letni Denis K. i 48-letni Włodzimierz K., którzy mają także polskie obywatelstwo; oraz Polak – 43 letni Mariusz M.

Prokurator dodała, że obaj Ukraińcy uzyskali polskie obywatelstwo w sposób nielegalny. Przedstawili bowiem fałszywe świadectwa urodzenia, w których wykazali, że mają polskie korzenie.

Jak ustaliła prokuratura, główni podejrzani dostarczali Ukraińcom, którzy chcieli wjechać do Polski, podrobione dokumenty, w tym m.in. fałszywe zaświadczenia o rzekomym zatrudnieniu ich w naszym kraju, czy fikcyjne meldunki, które umożliwiły im osiedlanie się w Polsce.

Ukraińców mieli zatrudniać w swoich fikcyjnych firmach pozostali podejrzani. Niektórzy z nich także meldowali obywateli Ukrainy u siebie. "Na podstawie tych dokumentów obywatele Ukrainy uzyskiwali w polskich konsulatach wizy z pozwoleniem na zatrudnienie w Polsce i wjeżdżali, głównie przez przejście w Medyce, na terytorium naszego kraju, a tym samym Unii Europejskiej. Zdarzało się też, że z czasem nabywali obywatelstwo polskie" – powiedziała prok. Romankiewicz.

Podejrzani, którzy rzekomo zatrudniali Ukraińców u siebie, mieli zarabiać na tym 20 zł od jednej osoby. Znacznie więcej zarobili na procederze główni organizatorzy. Według ustaleń prokuratury za załatwienie wszystkich formalności i zorganizowanie całego procesu związanego z przekroczeniem granicy otrzymywali oni 350-400 zł od osoby; w jednym wypadku było to nawet tysiąc euro.

Wśród podejrzanych jest 10 Polaków i 5 Ukraińców. Wszystkim grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Wobec większości podejrzanych zastosowano poręczenia majątkowe, zakazy opuszczania kraju i dozory policji.

Ponadto prokuratura bada też wątek organizowania obywatelom Ukrainy nielegalnego przekroczenia francusko-brytyjskiej granicy przy pomocy podrobionych oraz oryginalnych dowodów osobistych obywateli polskich. Jednak w tym wątku nie postawiono jeszcze nikomu zarzutów.(PAP)