- Trudno powiedzieć, że stał tam, gdzie stało ZOMO, bo on był w środku, był w sztabie dowodzenia. Pluje w twarz wszystkim tym, którym należy się pamięć i szacunek. Na to nie ma zgody - powiedział Andrzej Halicki z PO.
Z kolei Ryszard Petru z Nowoczesnej stwierdził, że "codziennie słyszymy nowe informacje o panu Piotrowiczu. Mówi, że nie podpisywał, a podpisywał. Mówił, że bronił, a oskarżał. Chodzi o to, aby takie osoby eliminować z życia politycznego".
Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL mówił o podwójnych standardach. - Inne są standardy dla posłów PiS-u, a inne dla pozostałych? - pytał prezes PSL.