W judykaturze przyjmuje się, że okres ochronny z art. 41 k.p. rozpoczyna się w razie nieobecności pracownika w pracy z powodu choroby czyniącej go niezdolnym do pracy lub zaprzestania świadczenia pracy z tej samej przyczyny. W utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego (np. uchwała pełnego składu Izby Administracyjnej, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z 11 marca 1993 r., sygn. akt I PZP 68/92, OSNC 1993 nr 9, poz. 140; wyrok Sądu Najwyższego z 17 listopada 1997 r., sygn. akt I PKN 366/97, OSNAPiUS 1998 nr 17, poz. 505; wyrok Sądu Najwyższego z 26 lutego 2003 r., sygn. akt I PK 69/02, Pr. Pracy 2003 nr 10, s. 33, wyrok Sądu Najwyższego z 5 maja 2010 r., sygn. akt II PK 343/09, LEX nr 603420) przyjmuje się, że warunkiem ochrony przed wypowiedzeniem umowy o pracę jest nieobecność pracownika w pracy w konkretnym dniu orzeczonej już niezdolności do pracy z powodu choroby. Warunkiem decydującym o objęciu pracownika ochroną jest zatem usprawiedliwiona nieobecność w zakładzie pracy, a nie stwierdzona później chorobowa
niezdolność do pracy. Pracownik, który w danym dniu był obecny w pracy, nie korzysta z ochrony wynikającej z zapisów zawartych w art. 41 k.p., choćby następnie uzyskał zwolnienie lekarskie w celu skorzystania z niej. Konkludując, wypowiedzenie umowy o pracę pracownikowi, który był i świadczył pracę, a następnie wykazał, że w dniu wypowiedzenia był niezdolny do pracy, nie narusza art. 41 k.p. Co istotne, początek ochronnego okresu nieobecności w pracy wyznacza moment przerwania pracy z powodu wystąpienia objawów chorobowych, które uniemożliwiają dalsze świadczenie pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 14 października 1997 r., sygn. akt I PKN 322/97, OSNAPiUS 1998 nr 15, poz. 451). Wyrok dotyczył pracownicy, która stawiła się w zakładzie i podjęła pracę. Po wręczeniu jej pisma wypowiadającego umowę o pracę udała się do okulisty i przedłożyła zaświadczenie o niezdolności do pracy od dnia wręczenia jej wypowiedzenia umowy o pracę. W chwili dokonania wypowiedzenia pracownica była obecna w pracy i gotowa do jej świadczenia. Podobny stan faktyczny był przedmiotem rozstrzygnięcia SN w postanowieniu z 29 stycznia 2020 r., sygn. akt III PK 185/18, LEX nr 3218425, dotyczącego prezesa zarządu, który udał się do lekarza dopiero po posiedzeniu rady nadzorczej i powzięciu wiadomości o odwołaniu z funkcji prezesa zarządu oraz wypowiedzeniu mu stosunku pracy. Zwolnienie lekarskie obejmowało dzień odwołania i otrzymania wypowiedzenia (mimo że pracownik opuścił teren zakładu pracy ok. 15.30) oraz dni następne po tym dniu. SN uznał (powołując się w uzasadnieniu na wyrok SN z 14 października 1997 r., sygn. akt I PKN 322/97, OSNAPiUS 1998 nr 15, poz. 451), że wypowiedzenie umowy o pracę pracownikowi, który był i świadczył pracę, a następnie wykazał, że w takim dniu wypowiedzenia był niezdolny do pracy, nie narusza art. 41 k.p.