Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, pytany o szanse na kompromis w sprawie reformy emerytalnej, powiedział w piątek, że w tej chwili "wszystko jest w rękach polityków PSL".

"My pokazaliśmy, na czym polegają nasze propozycje kompromisu, zbliżyliśmy się do uzgodnienia stanowiska. Czekamy w tej chwili na decyzję Waldemara Pawlaka i jego kolegów" - powiedział Gowin na konferencji prasowej w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

Podkreślił, że Platforma Obywatelska jest otwarta na rozmowy z innymi partiami, w tym także z PSL w pierwszej kolejności, i gotowa na pewne kompromisy; nie spodziewa się natomiast otwartości w tej sprawie ze strony PiS.

Dodał też, że jest dobrej myśli, ale zastrzegł, że nigdy nie opowie się za rozwiązaniami, które uzna "za szkodliwe z punktu widzenia interesów i bezpieczeństwa Polaków" i które "zniweczą pozytywne efekty tej reformy".

Zapytany o ewentualne rozmowy z Prawem i Sprawiedliwością dotyczące reformy emerytalnej, powiedział, że to ugrupowanie jednoznacznie nie chce żadnych rozmów w tej sprawie.

"PiS, odkąd znalazł się w opozycji, zachowuje się na zasadzie na złość mamie odmrożę sobie uszy i konsekwentnie niemal wszystkie reformy próbuje wetować, nawet te, w przypadku reformy emerytur mundurowych, za którymi koledzy z PiS opowiadali się wtedy, kiedy byli u władzy" - powiedział minister sprawiedliwości.

Wyraził zadowolenie, że politycy PiS zapowiedzieli poparcie dla reformy polegającej na otwarciu dostępu do zawodów. "Nie liczę na podobną otwartość ze strony PiS w sprawie reformy emerytalnej" - zaznaczył.

Kontynuując wątek reformy emerytur, przypomniał, że PO wiąże nadzieje z rozmowami z Ruchem Palikota, chociaż, jak ocenił, "Janusz Palikot jest politykiem, którego zdanie naprawdę trudno brać na serio".

Minister Gowin przyjechał do Rzeszowa z wykładem otwartym "Reguły deregulacji, czyli dlaczego dobre prawo i wolny rynek leżą w interesie większości obywateli", który wygłosił w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania.