Rekordową kwotę blisko 60 mln zł zabezpieczył w 2010 roku fiskus na rachunkach podejrzanych firm, rok wcześniej było to 9 mln zł - informuje "Rzeczpospolita".

Pieniądze służyły do dokonywania fikcyjnych transakcji. W sumie ich wartość oszacowano na 1,33 mld zł. Generalny inspektor informacji finansowej przesłał do prokuratur 120 zawiadomień o podejrzeniu prania pieniędzy przez 387 firm.

Jak wynika z danych organów ścigania, co roku pojawiają się nowe metody wykorzystywane przez przestępców. Jedną z ostatnich jest wykorzystanie karty typu pre-paid, którą można kupić płacąc gotówką, a potem użyć do transakcji internetowych lub wywieź za granicę.

Cały czas też oszuści korzystają z tzw. karuzel VAT-owskich służących do wyłudzenia podatku VAT od obrotu paliwem czy złomem. Ostatnio wykorzystano w tym celu także obrót prawami do emisji CO2.