Rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz powiedział PAP w środę, że jest zaskoczony decyzją senatora Pawła Klimowicza o odejściu z PO. Tyszkiewicz zaznaczył, że nie przypomina sobie wypowiedzi senatora, w których krytykowałby zmiany w systemie emerytalnym.

Decyzja senatora Klimowicza o odejściu z Platformy to reakcja na zaproponowane przez rząd, niekorzystne - jego zdaniem - zmiany w systemie emerytalnym dotyczące OFE.

"Wydaje mi się, że pan senator podjął tę decyzję nie konsultując jej z nikim. Powodem może być to, że senator nie czuje się zbyt silny, aby startować w wyborach w okręgach jednomandatowych.(...). Myślę, że senator Klimowicz szukał pretekstu do tego, aby opuścić PO, widocznie widział swoją przyszłość polityczną gdzie indziej" - powiedział PAP Tyszkiewicz.

Podkreślił, że wstępne założenia reformy OFE są znane od końca grudnia. "Z klubem rozmawiali na ten temat m.in. premier, minister finansów Jacek Rostowski i minister Michał Boni. Dla nas jest to zaskoczenie, nie przypominam sobie - a jestem na wszystkich posiedzeniach władz klubu i samego klubu - aby senator Klimowicz wcześnie zgłaszał podobne uwagi, czy stawiał sprawę na ostrzu noża" - dodał Tyszkiewicz.

Jak powiedział, Klimowicz może nie czuć się wystarczająco silny, aby w kolejnych wyborach do Senatu startować w okręgach jednomandatowych. "Albo czuje się na tyle silny" - dodał Tyszkiewicz.