Donald Trump wygrywa wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych - podała w środę agencja AP. Kandydat Republikanów zdobył 277 głosów elektorskich, czyli siedem ponad wymagane minimum. Kandydatka Partii Demokratycznej Kamala Harris obecnie ma według AP 224 głosy elektorskie.
Donald Trump, który wystąpił publicznie w środę na Florydzie jeszcze przed ogłoszeniem ostatecznych wyników wyborów prezydenckich w USA, powiedział, że chce podziękować narodowi za wybranie go na szefa państwa. Oznajmił, że Bóg nie bez przyczyny ocalił go w lipcu podczas zamachu w Pensylwanii.
"Liczba naszych zwycięstw w Senacie jest absolutnie nieprawdopodobna" - oświadczył Trump podczas wystąpienia w Palm Beach Convention Center.
"Wszyscy obywatele, będę walczył dla was, dla waszych rodzin i o waszą przyszłość" - powiedział. Oświadczył, że uczyni Amerykanów "bardzo szczęśliwymi" i "bardzo dumnymi" z ich państwa. "Mamy kraj, który potrzebuje pomocy, i to bardzo (...). Naprawimy nasze granice. Naprawimy wszystko w naszym kraju" - zapewnił Trump. Ogłosił, że nadszedł czas na "zjednoczenie kraju". "Musimy uczynić nasz kraj priorytetem, przynajmniej na jakiś czas" - dodał.
Musk w rządzie?
Właściciel Tesli, SpaceX, xAI i serwisu X, którego firmy czerpią korzyści z kontraktów rządowych, wsparł kampanię wyborczą Trumpa i według oficjalnych deklaracji wpłacił na konto swojego głównego komitetu wyborczego America PAC 75 mln dol. Jednak "New York Times" podał, że sam Trump mówił swoim zwolennikom, że wartość wsparcia miliardera sięga 500 mln dol. Poza wsparciem finansowym i używaniem platformy X do kampanii na rzecz byłego prezydenta Musk występował też na wiecach poparcia dla Trumpa i wyznaczał wysokie honoraria oraz nagrody dla osób angażujących się w mobilizowanie republikańskich wyborców.
W kampanii wyborczej Trump zapowiedział, że jeśli wygra wybory, powierzy miliarderowi resort do spraw "wydajności rządu".
W Palm Beach Convention Center na Florydzie, gdzie towarzyszył mu m.in. Musk, Trump powiedział, że odniósł w wyborach "bezprecedensowe zwycięstwo". Zapowiedział, że Republikanie przejmą Senat, a wygląda na to, że utrzymają kontrolę nad Izbą Reprezentantów.
Nielegalna migracja
"Zapieczętujemy granice Ameryki" - zapowiedział Trump i dodał, że wyrzuceni migranci będą mogli wrócić do USA tylko legalnie.
Będziemy mieć silną armię, ale nie będzie wojen - powiedział, dodając, że gdy był prezydentem (2017-2021), "przez cztery lata nie było wojny".
Trump zapowiedział, że kwestią zdrowia w jego gabinecie zajmie się Robert F. Kennedy Junior, nie podał jednak żadnych szczegółów.